niedziela, 22 maja 2011

Słonecznik -gorące słońce


Słonecznik  jest  znany  jako roślina  użytkowa,  głównie  ze względu  na jego smaczne  nasiona. Obecnie sieje się w ogrodzie także odmiany ozdobne. Słonecznik ma kwiatostany  w różnych  odcieniach  żółtego koloru.  Do Europy trafił w XVI wieku.  Kwiatostan słonecznika  zawsze zwraca  się  do słońca.
            Na działkach i w ogródkach najczęściej  uprawiany   jest słonecznik zwyczajny,  mający duże nasiona i piękne kwiatostany.  Łodygi są wysokie i twarde pokryte  szorstkimi  włoskami, aby cieszył nasze oko  potrzebuje żyznej dobrze nawożonej gleby. Stanowisko dla słonecznika powinno być silnie nasłonecznione. Nasiona wysiewamy w drugiej połowie kwietnia i w maju.
            Roślina ta kwitnie od lipca do września.  Nadaje się na kwiat cięty, z którego można tworzyć piękne bukiety. Odmiany o pełnych  kolorowych kwiatach polecane są na rabaty. Roślina ta rośnie bardzo szybko. W lipcu możemy już podziwiać złocące się kwiaty .
            Słonecznik  może być uprawiany także w pojemnikach, ale muszą to być duże skrzynki. Skrzynie wypełniamy żyzną ziemią i wysiewamy  nasiona, a gdy podrosną trzeba  je regularnie nawozić i podlewać przez całe lato. Będzie wtedy ozdobą naszego balkonu lub tarasu tworząc tło dla  innych niższych roślin. Jeżeli ma służyć  wyłącznie jako ozdoba, trzeba gdy jest mały usunąć mu wierzchołek, co spowoduje lepsze rozkrzewienie  i  będzie więcej kwiatostanów.
            Pastewne odmiany słonecznika służą jako pasza dla  zwierząt. Natomiast odmiany oleiste zawierają w nasionach do 45 % tłuszczu. Olej słonecznikowy z nasion używany jest jako tłuszcz techniczny do wyrobu farb i pokostów, oraz tłuszcz jadalny.
Lecznicze  właściwości :nasiona  - bogate są w białko i nienasycone kwasy tłuszczowe -olej słonecznikowy to lek łagodzący  wiele dolegliwości takich jak: paradontoza. zapalenie oskrzeli, bóle głowy,  zapalenie zatok.
Słonecznik  jest też rośliną  miododajną, dlatego jest odwiedzany przez trzmiele i pszczoły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz